Sieghai
Administrator
Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: From Hell
|
Wysłany: Pią 16:06, 19 Paź 2007 Temat postu: Historia złotego znicza. |
|
|
Od początku XII wieku czarodzieje pasjonowali się polowaniem na znikacza- małego ptaszka, który dziś jest chroniony, ale w tamtych czasach występował powszechnie w północnej Europie. Mugole rzadko go widywali, ponieważ znikacz był bardzo szybki i potrafił doskonale się ukrywać. Był trudnym łupem, a ten kto go złapał zyskiwał powszechne uznanie. Niestety zdarzało się, że znikacz ulegał zmiażdżeniu w rękach łowcy, dlatego polowanie na znikacza było godne potępienia. Dodatkowo takie łowy odbywały się w biały dzień, przez co mugole mogli zobaczyć czarodziejów latających na miotłach. Ówczesna Rada Czarodziejów nie była w stanie ograniczyć tego pięknego sportu. Polowanie na znikacza połączono z quidditchem, który też wyglądał inaczej niż dziś. Przyjął się zwyczaj, że jeden zawodnik drużyny miał za zadanie schwytanie ptaszka. Śmierć znikacza kończyła mecz. W połowie następnego stulecia ptaszków było tak mało, że Rada Czarodziejów uczyniła znikacze gatunkiem chronionym, zabraniając używania ich w quidditchu. Rozpoczęto gorączkowe poszukiwania czegoś, co zastąpiłoby znikacza. Bowman Wright z Doliny Godryka, wytrawny zaklinacz metali, wynalazł złotego znicza. Stworzył piłeczkę naśladującą zachowanie i cechy znikacza. Wynalazek był wielkości orzecha włoskiego i ważył dokładnie tyle ile ptaszek. Jego skrzydełka poruszały się ruchem obrotowym, co pozwalało piłeczce na błyskawiczną zmianę kierunku lotu z szybkością i precyzja znikacza. Narodziła się gra, którą dzisiaj nazywamy quidditchem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|